Our dream is to unleash the creative potential of humanity

Historia projektu 

   Projekt ten powinien powstać już dawno... Nazywam się Jakub Stadnik i przybliżę Ci jego historię.

 

   Wszystko zaczęło się gdy przyszedł koronawirus, byłem wtedy w Anglii. Nie mogłem iść do swojego studia na uniwersytecie, nie mogłem zwiedzać galerii sztuki, muzeów ani działać ze znajomymi w stowarzyszeniach. Z dnia na dzień znikały kolejne możliwości i musiałem odłożyć dużą część swoich planów (a jak zawsze było ich sporo). Gdy świat wpadał w panikę ja z radością zacząłem izolację. Zamiast złości czułem dużą ekscytację. Dlaczego? Wiedziałem, że spędzę w samotności dużo czasu, a to właśnie wtedy doświadczam największych rewolucyjnych życiowych momentów. 

 

   Przez pierwsze kilka dni było zwyczajnie: książki, muzyka, tworzenie, filmy, kontemplacja. Taka przerwa od codziennego szaleństwa pozwala skupić się na tym co tak naprawdę dla nas się liczy i także naładować energię. W końcu zacząłem organizować moje pomysły i analizować te zapomniane. Zorientowałem się, że wszystkich geniuszy świata, a także każde z moich zainteresowań (sztuka, nauka, filmy, mózg, psychologia, filozofia...) łączy jedna rzecz - KREATYWNOŚĆ! Wreszcie znalazłem połączenie moich pasji i coś czym mógłbym podzielić się z innymi. Pytanie brzmiało jak zmaterializować tą fascynację?  Od idei wszystko się zaczyna, zamieniamy pomysły w rzeczywistość. Rozwój kreatywnego myślenia daje nam więcej niż inteligencja, pieniądze czy wiedza. 

 

   Pojawiło się ogromne wyzwanie (a takie uwielbiam): jak mógłbym dokładnie podzielić się tą fascynacją i ją urzeczywistnić? Sam entuzjazm przecież nic nie zdziała. Musiałem nadać temu jakąś formę, taką abym mógł dotrzeć do ludzi z całego świata i pozwolić im uwolnić ich kreatywny potencjał. Zacząłem więc planować i wkrótce potem powstał pomysł stworzenia wirtualnej przestrzeni przesyconej kreatywnością. Miejsce gdzie nie tylko twórcy, ale też każda inna osoba może uczyć się, dzielić pomysłami i znaleźć inspiracje. Choć nie miałem żadnego doświadczenia, ani wystarczającej ilości pieniędzy, ani umiejętności, to zacząłem od razu. 

 

   Stworzyłem nową stronę, ale wiedziałem że wprowadzenie wszystkich pomysłów w życie zajęłoby mi lata. Podzieliłem się więc pomysłem z innymi studentami i zaczęliśmy działać wspólnie. Napisaliśmy kilka artykułów, stworzyliśmy listy arcydzieł kreatywności, daliśmy możliwość tworzenia galerii prac na naszej stronie. Nasz zespół rozrastał się i zaczęliśmy zbierać kreatywną społeczność na naszych grupach (BFreak Art gropup oraz BFreak Creativity group). 

 

Gdy wróciłem do Polski (do Nysy) czekały mnie kolejne dni izolacji, znów czytałem, znów tworzyłem, znów miałem czas na planowanie. Nadal wymyślamy nowe pomysły, chcemy robić coraz więcej i coraz więcej rzeczy nas ciekawi. Od nietypowych podejść do sztuki po techniki kreatywnego myślenia, kończąc na ogromnym potencjale rozwoju naszego projektu. Teraz mamy w naszym zespole 8 osób różnych części świata, z czego cześć tu z Nysy i stworzyliśmy nawet własne Manifesto:

​

BFreak manifesto:

1. Be Freak! We adore the bizarreness, the uniqueness, the freakness.

2. We spread art and creativity. We constantly learn, think, develop and share knowledge.

3. We are eyes to the world, we are a heart full of passion, we are the brain of a mad man.

4. We strive for independence! Independence from people, from space, from time. 

5. Experimentation and exploration are our tools. We evolve constantly, we fight boredom.

6. We aim to set potential free. We want to help and inspire the minds of humanity. 

7. We bring fun, meaning and diversity to the world.

8. We are the beginning. We are the creators and the creation.

​

   Osobiście zarządzam całym projektem i wyznaczam kolejne cele. Udoskonalam go każdego dnia. Kilka miesięcy temu wpadliśmy na kolejny super pomysł. Wyszedłem z inicjatywą kreatywnych warsztatów artystycznych w Nysie. Aby móc podzielić się zagranicznym (bardzo kreatywnym) podejściem do sztuki, szerzyć kreatywność lokalnie i poznać nowe ciekawe osoby. 

 

   Projekt nadal się rozwija, budujemy coraz większą społeczność i wspieramy młodych artystów w ich rozwoju. Szukamy kolejnych wolontariuszy, aby już wkrótce nasza wirtualna przestrzeń stała się "stolicą kreatywności". W planach mamy nawet opublikowanie książkę o kreatywnych technikach. Ale sama wiedza to za mało, a aktualnie oferowane warsztaty mogę prowadzić tylko tu lokalnie, do momentu aż wrócę za kilka miesięcy na studia. Szykujemy więc ogromną niespodziankę. Będzie nią kurs kreatywności, dostępny internetowo, a więc na całym świecie. Tak aby każdy mógł w praktyczny sposób uczyć się, rozwijać i uwolnić swój kreatywny potencjał. To jest celem i marzeniem naszego projektu.